Prezentowany tutaj artykuł Wiesława Królikowskiego był pierwszym tak szerokim opisem działalności i dorobku brytyjskiego zespołu Led Zeppelin w polskiej prasie muzycznej. Przygotowano go na fali popularności filmu „The Song Remains The Same” mającego premierę w listopadzie 1976 r.
Historia zespołu opowiedziana została w dość enigmatyczny sposób, bardziej w postaci kalendarium niż analitycznego opisu. Oczywiście powodem tego był brak źródeł umożliwiających napisanie takiego tekstu w komunistycznej Polsce. Dorobek płytowy zespołu doprowadzono do najnowszego wówczas albumu „Presence” z 1976 r.
Pamiętam jak w czasach mojej młodości zawsze podkreślano, ze w Polsce zespół Black Sabbath był zawsze bardziej popularny niż Led Zeppelin. Podkreślano też, że największą popularnością Led Zeppelin cieszyło się we wrogich nam ideowo wówczas (a może dla niektórych i obecnie) Niemczech Zachodnich, czyli w niesławnym dla komunistów RFN zwanym też z niemiecka NRF – krainie rewanżystów i Franza Josefa Straussa.
Tymczasem lata 70. XX w. w muzyce popularnej na Zachodzie, to był czas dominacji wielkich „dinozaurów rocka” a jednym z nich był właśnie Led Zeppelin. Jednak w komunistycznej Polsce jego płyt nie można było legalnie kupić w państwowych czyli de facto dostępnych dla zwykłego człowieka sklepach. Można było je nabyć jedynie na bazarach czy w Pewexach (specjalnych sklepach dolarowych dla kacyków partyjnych) za to, za niewyobrażalne dla zwykłego śmiertelnika ceny.
Większość fanów w Polsce poznała płyty zespołu Led Zeppelin tylko dzięki temu, ze dobre duszyczki w postaci redaktora Piotra Kaczkowskiego czy innych, prezentowali je w całości w Polskim Radio.