wtorek, 22 października 2019

Frank Zappa kontestator – artykuł w magazynie „Jazz” z VII 1978 r.

 

Wbrew tytułowi sugerującemu opis twórczości Franka Zappy mamy tutaj do czynienia z próbą opisania zjawiska pop artu na podstawie analizy okładki debiutanckiej płyty Franka Zappy i jego zespołu The Mothers Of Invention. Przy tej okazji znalazło się też miejsce na omówienie niektórych utworów tego albumu, głównie pod względem ideowym i tekstowym. Z powodu przyjętej formy tekst bardziej przypomina akademickie rozważania socjologiczno-kulturowe niż proste (co nie znaczy prostackie) rockowe podejście do tematu.

Tekst ten został przygotowany przez Jarosława Skowrońskiego.

środa, 9 października 2019

George Duke – artykuł w magazynie „Jazz” z III 1978 r.

 
George Duke (1946-2013) to amerykański pianista, kompozytor i wokalista, bardzo ceniony w środowisku, ale też nie aż tak powszechnie znany z solowej działalności. Był muzykiem gruntownie wykształconym muzycznie i początkowo grał typowy jazz (album: „Presented by the Jazz Workshop of San Francisco” z 1966 r.).

Jego styl uległ radykalnej zmianie pod wpływem współpracy z francuskim skrzypkiem Jean-Lucv Pontym i genialnym Frankiem Zappą. Dzięki temu przeszedł metamorfozę stylistyczną i zaczął grać z większą swobodą, a także skierował się w kierunku jazzu fusion, a potem muzyki funkowej. Z każdym z nich nagrał albumy jako współpracownik lub członek ich zespołów, np. z Jean-Luc Pontym rewelacyjny album „King Kong” (1970).

Szczególnie istotne znaczenie miała dla niego współpraca z Frankiem Zappą. Na kilka lat wszedł w skład jego różnych zespołów z którym nagrał szereg kanonicznych albumów w dyskografii tego muzyka, m.in. „Changa’s Revenge” (1970), „200 Motels” (1971), „Waka/Jawaka” (1972), „The Grand Wazoo” (1972), „Over-Nite Sensation” (1973), „Apostrophe” (1974), itd.

Równolegle do współpracy z innymi muzykami George Duke prowadził własną bardzo intensywną karierę solową. W latach 70. wydal aż kilkanaście albumów z własną muzyką (studyjnych i koncertowych). Przynajmniej kilka z nich uznane zostało za wyjątkowe osiągnięcia artystyczne. Wśród wydanych przez niego wówczas albumów wyróżniały się: „Feel” i „Faces In Reflection” (obie z 1974 r.), „I Love the Blues, She Heard My Cry” (1975), „The Aura Will Prevail’ (1975), „The 1976 Solo Keyboard Album” (1976), „The Dream” (1978), „Follow the Rainbow” (1979). Tę szczęśliwą passę kończył album „A Brazilian Love Affair” (1980).

W latach 80. i 90. a także później George Duke nadal nagrywał płyty. Niestety przezważnie nie wykraczał w nich poza przeciętność, a nawet jak stworzył bardziej udane dzieła np. np. „Night After Night” (1989), „Illusion (1995), czy „Face the Music” (2002), to nie miało to już znaczenia, gdyż jego kariera i popularność straciły dawny impet.

Prezentowany tutaj artykuł przygotował nie żyjący już polski dziennikarz Jerzy Rzewuski. Było to pierwsze opracowanie na temat twórczości Georga Duke’a w j. polskim. Pomimo upływu lat pozostaje chyba nadal jedynym tak gruntownym opracowaniem dorobku tego muzyka w naszym języku.