czwartek, 11 lutego 2021

The Three Dog Night – artykuł o zespole w magazynie „Jazz. RiP” ze I 1971 r.

 

Amerykański zespół The Three Dog Night (Noc Trzech Psów) nigdy nie był w Polsce zbyt znany i popularny. W latach 70. nieco go lansowano w polskich mediach, ale jak widać po efektach nie przyniosło to spodziewanego rezultatu. Grupa ta powstała w Los Angeles w 1967 r. z inicjatywy trzech wokalistów: Cucka Negrona, Cory Wellesa i Danny Huttona.

Po dokooptowaniu instrumentalistów powstał stabilny pełny skład wspólnie wykonujący muzykę wokalno-instrumentalną. Grupa ta tworzyła muzykę w stylu pop rocka z domieszką psychodelii, a także w stylu białego soulu. W jej muzyce, z naturalnych przyczyn, bo miała trzech wokalistów, wyeksponowane było wokale męskie oraz brzmienie fortepianu. Miejscami przypominała wówczas styl brytyjskiego zespołu Spooky Tooth z jego soulowego okresu. To dlatego jej utwory są pełne żarliwości charakterystycznej dla soulu, ale też wypełnione instrumentalnym podkładem na najwyższym poziomie.

Klasyczny okres dziejów zespołu to lata 1967-1976. Potem grupa się rozpadła, ale po reaktywacji w 1981 r. występuje nieprzerwanie do chwili obecnej, choć oczywiście już w nieco innym składzie. W swym klasycznym okresie grupa wydała dziesięć albumów z których najwyżej ceni się pięć pierwszych: „Three Dog Night” (1968), „Suitable for Framing” (1969), „It Ain’t Easy” (1970), „Naturally” (1971) i „Harmony” (1971). Za największe osiągnięcie artystyczne zespołu jedni uważają jej debiut, a inni, jej drugą płytę.

Większość repertuaru grupy tworzyli zewnętrzni autorzy, co nie przeszkodziło jej w wielkim sukcesie komercyjnym. W ciągu swej kariery, której najlepsze lata przypadły na przełom lat 60. i 70. XX w. grupa zdobyła aż 12 złotych albumów i wprowadziła wiele swych przebojów na listy Billboardu. Z drugiej strony to grupa która nigdy nie zdobyła zbyt wielkiej popularności poza Stanami Zjednoczonymi.

Powyższy artykuł Michała Franusza przybliża historię i omawia styl tego zespołu w okresie jego największych sukcesów. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz